Agent_Centrali_Rybnej

 
Adăugat: 26.10.2016
Kiedy rybkę sobie zjecie, wnet się lepiej poczujecie!
Puncte142mai mult
Nivelul următor: 
Puncte necesare: 58
Ultimul joc jucat
Canasta

Canasta

Canasta
6 ani 70 zile în urma

Activitatea de joc:

Canasta

Canasta

CâştigateCredite Câştigate
3273,97mil

Cadouri

Cadouri: 34

Imagini

Ceva despre persoana mea

Despre mine
Agent nr.3 Mieczysław Wypych. Syn Alojzego - rybaka kutrowego. Mówcie mi po prostu Miecio. Jestem zastępcą kierownika w dziale małże i krewetki w naszej Centrali Rybnej im. Marcelego Nowotki. Zdarza się, że wyjeżdżam firmowym Roburem - chłodnią z towarem w trasę. Jestem sobie sam sterem, żeglarzem, okrętem.
Interesat/ă de
Szanty, morskie opowieści, rybki oraz woda, woda, woda...czasem wóda. Jestem zapalonym zbieraczem łusek rybich. Mam już ich w swojej kolekcji 370 sztuk różnych gatunków. Moim najcenniejszym okazem jest ganoidalna łuska w kształcie rombu pochodząca od jesiotra.
Filmele favorite
Krab i Joanna, Okolice spokojnego morza oraz inne morskie filmy. Oglądam z chęcią wszystkie filmy związane z morzem ponieważ kocham fale oraz falochrony i nie mogę bez nich żyć. W dawnych czasach lubiłem oglądać program Z Wałęsą na rybach.
Muzica favorita
Gorące rytmy samby na plaży w Kołobrzegu oraz wszystko przy czym nóżka sama tupie, no i oczywiście szanty. Ostatnio wpadł mi w ucho koncert fletowy G-dur na flet poprzeczny Mozarta.
Cărţile favorite
Latarnik, Stary człowiek i morze itp. oraz poradnik Z wędziskiem za pan brat. Lubię również wszelkiego rodzaju poradniki dotyczące tańca i nieśmiało dodam, że jestem w trakcie pisania jednego.
Lucruri care-mi plac
Lubię tańczyć, szczególnie tańce latynoamerykańskie. Nie są mi obce tango milonga i foxtrot. Przy każdej nadarzającej się okazji porywa mnie wir tańca. Uwielbiam zapach morskiej bryzy o poranku. Czasem lubię sobie pośpiewać, szczególnie w łazience. Z jedzenia kocham zupę koperkową, flądrę z patelni na smalcu oraz dobre wino. Przepadam również za wszelkimi kiszonymi potrawami.
Lucruri care nu-mi plac
Szkoda strzępić przysłowiowego pióra na tak przyziemne rzeczy. Ale tak na szybko: nie lubię takiego **** tego ***** ******. Jak Cię złapię to ci nogi z **** powyrywam. Zrobię ci z **** drugie Pearl Harbor tak, że będzie płacz i zgrzytanie zębów. Jeśli chodzi o jedzenie to nie lubię zupy pieczarkowej w proszku, rabarbaru ani kakao.

Gard