Pieść moje ucho czułymi słowami... popłyną do duszy rozkoszną muzyką... pieść mnie spojrzeniem pełnym namiętności... poczuję mrowienie od tego dotyku... Pieść mnie swym dotykiem, który w moją stronę pobudza namiętność i myśli szalone... Pieść obecnością, zawsze blisko przy mnie, by poczuć oddechem jak pachniesz intymnie... Pieść tym, że jesteś... wszystkie moje zmysły... każda myśl moja to pieszczota Twoja... pieść mnie muśnięciem jedwabnego ciała... płyńmy namiętnie w pieszczotliwych splotach... Ciało do ciała, napiętą struną pożądania rozkosznie rozgrzeje ruchami... zmysły nam odejdą a ciała jak jedno zatracą się w czasie swymi pieszczotami...
https://www.youtube.com/watch?v=D54k4to4Qcw
****pieść ......
Miłej lektury na codzień ...dla każdego cos dobrego.......
Idąc drogą swojego życia
Różnych ludzi wciąż spotykam
Jedni bardzo mnie kochają
Inni czasem odrzucają...
Ale zawsze niosę im nadzieję
Jestem z nimi - by było weselej
Zatrzymam się nad sercem zapłakanym
Nad człowiekiem zatroskanym
Zawszę będę im bliski
Zaproszę ich do rozpalenia ogniska
Ogniska złożonego z nadziei promieni
By nawet mały promyczek
ich rozweselił
Bo każdy z nas - zdrowy czy chory
Potrzebuje miłości podpory
A ja tą podporą w życiu chcę być
I dla innych właśnie żyć." />
Już od narodzin naszego świata.
Przez wieki prawda ta potwierdzona.
W naszym żywocie zawsze istniały,
trzy zasadnicze - lecz różne łona.
Cudowna szata ziemi jest latem,
więc z przyjemnością opuszczasz mury.
I chętnie jedziesz odpocząć od zgiełku,
na sprzyjające ciszy - Mazury.
Tu możesz leżeć całymi dniami,
a wzrokiem śledzić płynące chmury.
Bo gdzie na świecie jest takie drugie,
upojne życiem - łono natury?
Upalne lato kształtna naguska,
gdzieś na odludziu w słońcu się praży.
Ten cud stworzenia ślipiami pieścisz,
Zbereźny umysł zaczyna marzyć.
Potworne dreszcze wstrząsają ciałem.
Hormony grają tworząc podniety.
Nikt nie zaprzeczy wiekowej prawdzie.
Najponętniejsze - jest jest łono kobiety.
Przeszedłeś życie. Czas zamknąć oczy.
Została chwila na ciche westchnienia.
Potem odejdziesz w obszary nieznane.
Może zostawisz jakieś wspomnienia.
Obszary mroczne i nieciekawe.
Będzie cie żegnać boleści gama.
Ciało dasz ziemi, a dusza pójdzie
na zimne łono - Abrahama.
Abraham - łonem zawsze nas przeraża.
Łono natury ma swoje zalety.
Prawda jest taka. Każdy chętnie spocznie
na pożądliwym - łonie kobiety.
^^^^ Między nami coś jest ????^^^^^Miłość wlewa sie do duszy mej,,,,,,,
https://www.youtube.com/watch?v=Jr4C4a-vNc0
Dobra miłość między nami, Tak delikatna jak aksamit. Taka piękna, jak witraże, Prowadzi marzeń ogrodami.
Wiodą nas jej ślady, W posiwiałe sady, W pól rozległych bezkres, Gdzie nie kłamie serce.
Ale już odchodzi, Ten dzień co ją zrodził. Już go los odmienił, Przesłoniły cienie.
Tak bardzo bym chciał, Raz jeszcze usłyszeć, Pulsującą ciszę, która nas zjednała, Która nas uczyła jak przywołać miłość, Jak z jej rąk wywróżyć, Czy zostanie dłużej.
Dobra miłość między nami, Czy oprócz Ciebie ktoś ją da mi? Taką czułą, taką wierną, Kto znajdzie perły między łzami.
Wiodą nas jej ślady w posiwiałe sady, W pól rozległych bezkres gdzie nie kłamie serce, Ale już odchodzi, ten dzień co ją zrodził, Już go los odmienił, przysłoniły cienie.
Tak bardzo bym chciał
Raz jeszcze usłyszeć Pulsującą ciszę która nas zjednała, Która nas uczyła, jak przywołać miłość, Jak z jej rąk wywróżyć, czy zostanie dłużej. Znów dziś mi się śniła nasza dobra miłość... J.Laskowski
Marzenia>>>>
https://www.youtube.com/watch?v=gVjoRbBqyiw
Marzenia...Towarzyszą naszemu życiu już od najmłodszych lat...Uciekamy w nie bardzo często...Dzięki nim nasz szary,zwykły świat staje się taki barwny...radośniejszy...bogatszy...Znajdujemy tam ukojenie...nadzieję...wiarę....
Marzenia maja wiele imion...wszak każdy z nas pragnie czegoś innego od życia...Stają się motorem do działania...mobili zatorem...Wiemy bowiem,że same,bez naszej pomocy się nie spełnią...Możemy przyspieszyć ich realizację,bądź ją opóźnić....Bywa,ze pozostają niespełnione....Mimo upływu lat i naszych starań wciąż są poza zasięgiem ręki..wciąż są tylko mrzonką..tęsknotą...niedosytem....
Może zbyt wiele chcielibyśmy osiągnąć w życiu od razu..może zbyt wysoka stawiamy sobie poprzeczkę...może zbyt daleko sięgamy swoimi pragnieniami...
Często marzenia stają się obsesją...By je przyoblec w szaty realizmu,nie przebieramy w środkach...Czy zawsze są jednak tego warte?....Jaką cenę jesteśmy gotowi zapłacić za realizację wymarzonego scenariusza?...za spełnienie towarzyszącego nam od wielu lat pragnienia?...Czy warte są naprawdę każdej ceny?...
Co by było,gdyby marzenia można było kupić?....Ile bylibyśmy w stanie za nie zapłacić?....Oddalibyśmy wszystko co mamy?....Umielibyśmy zrezygnować?...Wykazać się logiką?....Odejść od lady bez marzenia w kieszeni