zwykła^

 
Connesso: 13/02/2014
Punti146più
Prossimo livello: 
Punti necessari: 54

zagubiona^

Zagubiłam się ...  

Myślałam że odchodząc to wszystko zniknie

Przestałam nawet Ciebie odwiedzać 

Unikam  Ciebie jak najgorszego zła 

Przechodzę i nawet nie patrzę w Twą stronę

Boję się siebie boję się Ciebie

Strach że to wszystko znów wróci

Nie spojrzę nawet na chwilę Tobie w oczy 

Otworzyłam szafkę a w niej kartki

Podesłane od Ciebie jak to możliwe?

Schowałam je tak głeboko aby nie ujrzały światła

Uschnięta róża była lecz już zanikła

To jest niemożliwe ... Wręcz nie możliwe

Dziś Twój wpis. ... Serce krzyczy pamiętasz mnie?

Jak to możliwe przecież ZAPOMNIAŁAM !

Wymazałam - ja już Nienawidzę  CIĘ!!

Nienawidzę i Swego Serca- Bo wciąż PAMIĘTA Cię!!!


Drogaa^

Każde z Nas poszło swoją droga

Zaczęło w końcu iść

W miejscu staliśmy już wystarczająco

Przytłoczyliśmy wszystko

To co miało największy sens już znikło

Bez zawracania …czekania

Co miało istnieć poszło w zapomnienie

Ja zaczynam się czołgać

Widziałam Ciebie potrafisz  szybko biegać

Z kolan i ja już wstaję

Nie poderwę się do biegania szybowania

Krok po kroku robię

I znów i znów to cholerne przytłaczające koło

Ty znalazłeś prostą bez znaków

A Ja ciągle się kręcę na RONDO !?


dwie twarze ^

Dwie twarze ^


Dwie twarze w których na co dzień się zmagasz

Jedna osoba o dwóch różnych charakterach

Osobowość  która potrafi  grać teatrzyk

Jedno ciało a w nim tyle skrajnych emocji

Dlatego twoje życie nie będzie nudnym

Raz się śmiejesz a na drugiej stronie płaczesz

Potrzebujesz litości a za chwile zgrywasz twardziela

Maska to Twoja przykrywka do dalszych gier

Masz dwie twarze i zakładasz jeszcze maskę ?

Znasz najczulsze miejsca przeciwnika

Bo grasz od zawsze ?

Nabrać się na Twoją zabawę?

Nabrałam…  w porę się otrząsnęłam  ?!


Czuję ja to czuję ^

Czuję ja to czuję ^

Zapach który przeszywa mnie

Nie muszę zamykać oczu by wspominać

Widzę na jawie jak się uśmiechasz

Gdy mój wzrok na chwilę gdzieś zawiśnie

Ja znów czuję jak Ty dotkasz mnie

Me ucho znów pieścisz swym szeptem

Twoje palce wplecione w moje  włosy

Szyja ma Twymi ustami opętana

Patrzysz w moje zamglone rozkoszą oczy

Nie przestajesz to przecież dopiero początek

Wiesz doskonale że ja tego bardzo chcę

Oddychasz tak jak by po mnie wodził wiatr

Odwracasz mnie czuję już usta na plecach

Unoszę ręce ponad swoją  głowę

Dłonie Twe zaczynają  pieścić me wzgórki

Ciało całe drży moje i Twoje też

Otwieram usta i mój szept się wydobywa

Jestem Cała Twoja… !

Cisza która  mnie od środka niszczy

Przecież Ciebie nie ma obok mnie !?


Odeszłam ^

Odeszłam ^



Odchodząc  doskonale wiedziałam jak to będzie dalej

Ciężko jest żyć z tym uczuciem będąc sama w nim

Postanowiłam więc pretensje mogę mieć do siebie samej

Lecz tak naprawdę musiałam  tak właśnie zrobić

Ty nie mogłeś nie umiałeś nie chciałeś nie rozumiałeś

Jedno z nas musiało w końcu pokazać trzeźwość

 I co z tego że ryczę po nocach  chodzę jak obłąkana

Podobno miłość to najgorsze uczucie w  sensie istnienia

Tak… tak ja już to wiem że to niszczy mnie od środka

Przecież nikt nie obiecywał że to zakończy się romantycznie

Niech Twoje życie z mojego w końcu się wyniesie na zawsze

Mijasz mnie a nawet nie powiesz że mijałeś,  spojrzałeś

Ale podjęłam tą „Piękną „ decyzję  tak ciężką i bolesną

Odeszłam wraz z Tym pięknym uczuciem i ono gaśnie

Zapomnę o tych wszystkich żalach lecz wspomnienie zostanie

Tak chcę Ciebie wspominać ... Prawdziwej Miłość się nie zapomina ?!

I zerwał się wiatr… Twoje imię słyszy już cały mój świat…