PRZETRWAŁAM CHOROBE
DALAM CI DZIECI
TY OBRÓCIŁES WSZYSTKO W SMIECI
WALCZYLAM DLA CIEBIE
ZNOSILAM UPOKORZENIA
PROBLEMY CHOWAŁAM DO KIESZENIA
STAJAC ZAWSZE NA TWOJE ZAWOŁANIE
OCZEKUJĄC NA MALE DOZNANIE
NIGDY REKI DO MNIE NIE WYCIĄGNEŁES
ZAWSZE PRZEGIEŁES
TYLKO OCHŁAPY RZUCAJĄC
MOJE OCZY ZABARWIAJAC
WRESZCIE NA OCZY PRZEJRZAŁAM
BO SAMA ZOSTAŁAM
dzajta
..................................................
belépett:
Nie słodz mi to nie działa na mnie..... taki mam styl Wiec spadaj Skarbie!!!
POTOK LOSU
GDY GO KOCHASZ ON CIE RANI
ZYJESZ CIAGLE JAK W OTCHLANI
PEŁNA SMUTKU PEŁNA ZALU
WYKRZYKUJESZ .......
TY DRANIU
ZAŁAMUJESZ SIE I KRZYCZYSZ
CHCESZ SIE WYRWAC Z TEJ DZICZY
NIC INNNEGO SIE NIE LICZY
CHCESZ SPOKOJU
MYSLAC TY PIERDOLONY GNOJU
WYTRWALE WSZYSTKO ZNOSISZ
NIKOGO O POMOC NIE
PROSISZ CHOC SERCE PEKA Z ZALU
CIERPISZ I SIE SMUCISZ
ZE DO DOBRYCH CHWIL POWRÓCISZ
WRACASZ I CZEKASZ MYSLISZ ZE ZŁOSC PRZECZEKASZ
NAGLE WSZYSTKO KOLOROWE SIE STAJE
SWIAT PIEKNY JAK Z BAJEK
I WSZYSTKO ZNOWU SIE SYPIE
LECZ SERCE JUŻ NIE BOLI
NIE KRZYCZYSZ NIE PLACZESZ
SPOKOJNIE MU TLUMACZYSZ...
ZNISZCZYLES ME ZYCIE
CZEKAŁAM AZ SIE ZMIENISZ SKRYCIE
NIECHCESZ Z NIM ZAMIENIC SŁOWA
BO TO BUJDA
WIESZ ZE TO SIE ZACZNIE WSZYSTKO OD NOWA
ZABIERASZ CIUCHY WYCHODZISZ I TRZASKASZ DRZWIAMI
ZAMYKASZ TO CO BYLO MIEDZY WAMI
LECZ ZMARTWIENIA NURTUJĄ CI GŁOWE
CO RODZINA POWIE JAK SIE O WSZYSTKIM DOWIE
ZACZYNASZ MIEC TO W DUPIE
IDZIESZ W JEDNĄ KARTĘ
TAK JAK ON TRUP PO TRUPIE
I ZACZYNASZ MIEC GO GŁEBOKO W DUPIE
WIESZ ZE SOBIE PORADZISZ A JEGO WSADZISZ............
ZYJESZ CIAGLE JAK W OTCHLANI
PEŁNA SMUTKU PEŁNA ZALU
WYKRZYKUJESZ .......
TY DRANIU
ZAŁAMUJESZ SIE I KRZYCZYSZ
CHCESZ SIE WYRWAC Z TEJ DZICZY
NIC INNNEGO SIE NIE LICZY
CHCESZ SPOKOJU
MYSLAC TY PIERDOLONY GNOJU
WYTRWALE WSZYSTKO ZNOSISZ
NIKOGO O POMOC NIE
PROSISZ CHOC SERCE PEKA Z ZALU
CIERPISZ I SIE SMUCISZ
ZE DO DOBRYCH CHWIL POWRÓCISZ
WRACASZ I CZEKASZ MYSLISZ ZE ZŁOSC PRZECZEKASZ
NAGLE WSZYSTKO KOLOROWE SIE STAJE
SWIAT PIEKNY JAK Z BAJEK
I WSZYSTKO ZNOWU SIE SYPIE
LECZ SERCE JUŻ NIE BOLI
NIE KRZYCZYSZ NIE PLACZESZ
SPOKOJNIE MU TLUMACZYSZ...
ZNISZCZYLES ME ZYCIE
CZEKAŁAM AZ SIE ZMIENISZ SKRYCIE
NIECHCESZ Z NIM ZAMIENIC SŁOWA
BO TO BUJDA
WIESZ ZE TO SIE ZACZNIE WSZYSTKO OD NOWA
ZABIERASZ CIUCHY WYCHODZISZ I TRZASKASZ DRZWIAMI
ZAMYKASZ TO CO BYLO MIEDZY WAMI
LECZ ZMARTWIENIA NURTUJĄ CI GŁOWE
CO RODZINA POWIE JAK SIE O WSZYSTKIM DOWIE
ZACZYNASZ MIEC TO W DUPIE
IDZIESZ W JEDNĄ KARTĘ
TAK JAK ON TRUP PO TRUPIE
I ZACZYNASZ MIEC GO GŁEBOKO W DUPIE
WIESZ ZE SOBIE PORADZISZ A JEGO WSADZISZ............
motttoo meeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przyjaźń to wielka wartość,
jednak czasami los rozdziela,
i nie można nic na to poradzić.
Daleka droga do domu przyjaciela,
czasami dzieli ich ocean,
jednak wspomnienia zostają.
Nawet jak przyjaciel nas opuszcza,
w sercu wciąż jest obecny,
pożegnał się, ale nie na zawsze,
może kiedyś powróci...
mysl
Nie zawsze można się kochać.
Nie zawsze trzeba wylewać łzy.
Lecz można zostać w przyjaźni.
Po prostu ja i Ty.