jakbys sie dziwil dlaczego przychodze do Ciebie tak na trans ... to tylko po to zebys calkiem nie zniknal z mojego zycia ... na pocztaku nie potrafilam wchodzic do Ciebie ... potrzebowlalam przerwe od su i czasu dla siebie ale teraz juz minela zlosc i rozczarowanie ... wiec weszlam ... milion razy Ci mowilam ze jestes dla mnie bardzo wazny i ze marzeniem by bylo zebys zawsze w nim byl obojetnie co sie bedzie dzialo i jak bedzie ... stalo sie duzo .. bardzo duzo owszem ale zawsze Ci mowilam ze nie poswiece dla jakiejs Ogranietej czy Sylwi czy Paulinki czy Agatki naszej znajomosci ... ze nie bede sie kierowac ani duma ani upartoscia jak chodzi o Ciebie ... oboje wiemy ze to co bylo juz nie wroci tak jak w slowach tej piosenki ... ze jakakolwiek bliskosc miedzy nami i to co moglo byc jest przeszloscia ... nawet jak mi tego bardzo brakuje i znowu moje marzenia i nadzieje zagrzebac musialam ... zycie pokazalo ze to nie bylo dla nas ... aleee moze uda nam sie .. nie wiem .. jakos zostac w kontakcie a nie urywac go calkiem ... moze sie uda i bardzo bym chciala ale jak bedzie to zobaczy .. bo czy Ty tez chcesz to ja nie wiem .. ale dowiem sie .. bo bede widziec jak sie zachowujesz .. oczekiwan nie mam ale marzenia owszem, ze jeszcze kiedys pogadamy normalnie i zagramy w karty :) ... i tak jak walczylam o "NAS" to teraz sie postaram o " jakas" forme kontaktu ... wiec sie nie dziw ze czasami bede tam wpadac i Cie sluchac ... i mozesz juz sobie cale su calowac ... byle bys tylko mnie nie calowal .. ale byl moim hmm .. kolega?? przyjacielem?? ... a moze tylko wystraczy ze wiem ze u Ciebie wszystko oki i ze Ci dobrze i troche tam posiedziec .. owszem nie wiem czy mi sie to uda bo wiadomo ze mam uczucia jeszcze aleeee ... aleee niby jak sie czegos bardzo chce to sie da rade :) .. chce miec poprostu uczucie ze zrobilam wszystko co moglam zeby spelnic obietnice co sobie kiedys dalam .. niecierpie zawodzic nie tylko bliskich ale i siebie samej ...
Ps
i nawet jak mnie bardzo zabolalo jak Cie zobaczylam ze Sylwia .. bo wiedzialam przeciez ze z nia rozmawiasz ... alee widziec na wlasne oczy ze wszystko wrocilo i jest tak jakby bylo i znowu te dzienne rozmowy .. czulam sie jakbym sie cofla o 5 lat do tylu ... do tego doszlo to sie okropnie zachowywales jak na kogos kto (niby) ma uczucia do innej osoby ... to zycze Ci zeby ta znajomosc Ci trwala .. bo to jest wlasnie Twoj swiat ... przy takich ludkach z tych klimatow jak to zawsze nazywales czujesz sie dobrze .. w takim swiecie bys chcial zyc ... moze ona Ci znajdzie jakas swoja kolezanka co da Ci szczescie ... :) ktorego ja Ci dac nie potrafilam ... mimo ze bardzo chcialam.
PS
poprosze o zlota rybke co spelnia zyczenia :)