dynamitka

Medeni hal: evli
Zodiac sign: Koç
Doğum Günü: 1977-03-25
Katılım: 20.11.2007
uwaga uwaga ... ... Ja lecę nie spadam ...
Sonraki seviye: 
Points needed: 167

samo życie ...

Zamawianie pizzy w 2030 roku....

candycane_line.gif Candy cane line image by tabulife

 

[operator]: Dziekujemy, że wybrał pan naszą pizzerię.
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ?
[k]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę...to jest 21052031412..
{o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu
w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924.
Z którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skad pan ma te wszystkie informacje?
[o]: Jestesmy podłaczeni do systemu, proszę pana.

[k]: (wzdychajac) A... tak... Chcialbym zamówić dwa razy wasza Pizze SamoMięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na mysli?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej pisze, że ma pan za
wysokie cisnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej PizzySojowej. Z pewnoscia panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sadzi, że mi to zasmakuje?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z
biblioteki, dlatego własnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówka, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz
kierowca dostarczy pizzę.
[o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
k]: Nieważne. Po prostu przyslijcie pizzę, mam już gotówkę gotowa.
Jak długo to zajmie?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.Chyba, że jesli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[k]: Skad u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwsza wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony.
[k]:********** ******** *******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan juz przecież kolegium za
obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku.
[k]: (Zamilkł)
[o]: Czy chce pan cos jeszcze ?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania
coli cukrzykom.....

candycane_line.gif Candy cane line image by tabulife

 

 


ÓCZ SIE RAZEM Z NAMI

Test na Inteligencję 

Poniżej znajdziecie cztery pytania i jedno pytanie bonusowe. Musicie
udzielić na nie NATYCHMIASTOWEJ odpowiedzi. Odpowiadajcie bez dłuższego
zastanawiania się, ok? Udowodnijmy sobie samym i innym jak mądrzy jesteśmy:
Gotowi? DO ROBOTY !!! (przejdź na dół)

Pierwsze Pytanie:

Bierzesz udział w wyścigu. Wyprzedzasz osobę biegnącą jako druga. Którą pozycję zajmujesz?
.
.
.
.
.
.
.
.

Odpowiedź: jeśli odpowiedziałaś / -eś że jesteś pierwsza, totalnie się
mylisz! Jeśli przegonisz "drugą" osobę, zajmiesz jej miejsce, a tym samym
będziesz na drugim miejscu !

Spróbuj nie spieprzyć następnego pytania. Odpowiadając na drugie pytanie,
nie trać aż tyle czasu ile straciłeś przy odpowiedzi na pierwsze.

Drugie Pytanie:
Jeśli prześcigniesz ostatnią osobę, które miejsce zajmiesz ...?
.
.
.
.
.
.
.
.

Odpowiedź: Jeśli powiedziałeś, że jesteś przedostatni, ponownie się mylisz.
Powiedz mi - jak można prześcignąć OSTATNIĄ osobę?

Nie jesteś zbyt dobry w te klocki! Chyba że?

Trzecie Pytanie:
Bardzo skomplikowana matematyka ! Uwaga: Zadanie musi być wykonane jedynie w
twojej głowie. NIE UŻYWAJ ani papieru, ołówka ani kalkulatora. Spróbuj:
Weź 1000 i dodaj do tej liczby 40. Teraz dodaj kolejny 1000. Dodaj 30. Teraz
dodaj kolejne 1000. Następnie dodaj 20. Dodaj 1000. I jeszcze 10. Jaki jest
wynik?
.
.
.
.
.
.
.
.

Czy otrzymany wynik to 5000? Poprawna odpowiedź to 4100. Nie wierzysz?
Sprawdź z kalkulatorem! Dzisiaj to definitywnie nie twój dzień. Może na
kolejne pytanie odpowiesz prawidłowo?
Czwarte Pytanie:
Ojciec Mary ma pięć córek: 1. Nana, 2. Nene, 3. Nini, 4. Nono. Jak na imię
ma piąta córka?
.
.
.
.
.
.
.
.

Odpowiedź: Nunu? NIE! Oczywiście, że nie. Ona ma na imię Mary. Przeczytaj
pytanie ponownie!

Ok, teraz runda bonusowa:
Niema osoba, która chce kupić szczoteczkę do zębów. Poprzez naśladowanie
czynności mycia zębów z sukcesem wyraził o co mu chodzi, sprzedawca
zrozumiał, zakup dokonany.

Kolejna sytuacja - niewidomy mężczyzna chce kupić parę okularów słonecznych,
jak powinien przekazać o zakup czego mu chodzi?
.
.
.
.
.
.
.
.

Odpowiedź: Po prostu otworzy usta i zapyta ... zaczekaj moment ... nie
pomyślałeś przecież, że zacznie robić palcami kółka wokół oczu???

 


Anglik w sklepie

Anglik w sklepie


Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi (K)lient.
(S)przedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
S - Czego pan sobie życzy?
K - Chciałbym kupić mydło.
S - Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne, wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
K - Ile kosztuje to mydło?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czegoś tańszego?
S - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
K - Jednak wolałbym coś tańszego.
S - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach.
K - Jak drogie?
S - Półtora funta.
K - A jeszcze coś tańszego?
S - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar). Te mydełka tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
K - Ile?
S - Pół funta.
K - Za drogie.
S - No cóż, mamy jeszcze coś na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesięć pensów.
K - Świetnie. Poproszę połowę kostki.
S - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
K - (zdumiony) Ale ja prosiłem tylko połowę kostki.
S - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawdę? Jak miło! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, żebyś się chuju nie rozmnażał.


PORADNIK...

Poradnik wzorowego dresiarza             

TEKST NIE MA ZA ZADANIE NIKOGO OŚMIESZYĆ.

"Rozkmina jest taka:
Żeby mieć szmulę na wypasie (Morgan, klocki, gold, solara itp.) musisz jeździć przynajmniej bumą (BMW) lub lochą (merc 600). Musowo musi ci się bakać komóra (zapalniczka lub klapa). Oczywiscie musisz mieć też golda (złoty łańcuch gold standard gramatura min.30 g, próba min.585). Tak więc trzeba ostro klepać monetę, inaczej nigdy nic nie wytargasz (wyrwiesz).
Zapomniałem nadmienić jak wygladaja rasowe szmule w Szczecinie: baka im sie pasior w rzopie (majtki z pasiorem w tyłku), plastikowe ciuchy (latex itp), żelazka (buty na wysokim koturnie min. 15cm), solara musowo 2 razy w tygodniu, bober (włosy na cipce) golony na irokeza; tzw. bober irokez może też być na zero kojak.
Są też tzw. penerskie motywy u manych (facetów):
- pieniądze nosimy zwinięte w rulonik w gumce, w razie potrzeby banknocik 2-bańki zwija się w rurkę i ciągnie koke
- skrzywienie kręgosłupa od noszonego za ciężkiego golda na szyi
- liszaj na szyi od częstego używania komóry
- zwyrodnienie kręgosłupa od twardego zawieszenia w furze (w furze na
wypasie baka się niżona zawiecha szerzone lacze spoilery i obowiązkowo napis blaupunkt lub nike) oczywiscie bagieta sie baka za oknem ( łapa wystawiona za szybe) i tu pojawia się następne schorzenie: reumatyzm łokcia od wystawiania bagiety
- krótko "skóra fura i komóra"
Chciałbym jeszcze dodać że można być zarobionym (przy kasie) na dwa sposoby:
- przez siebie - tu nie ma siły: robisz sztosy, wałki (lewe interesy,
gangsterstwo). Można zacząć od wożenia fajek przez Odrę pontonem, można też karton fajek wypchać trocinami i sprzedać jako fajki frajerowi z Gorzowa. Tak zaczynał największy bonzo OCZKO (szukaj www.gazeta.pl)
- przez starych - jesteś obciążony dziedzicznie, masz ułatwoną sprawę,
wydajesz forsę, na którą twoi starzy ciężko harowali (stary szycha), nosisz spodnie w kant i w kratę, jestes pizda nad pizdami, masz też koszulke w serek (szpic) i bujasz się jak pajac (włączony wózek)"

                            

wyszperane ...

Fragmenty listów motywacyjnych  

  • Fascynuje mnie taniec towarzyski, w którym odpowiedzialność spoczywa na obojgu partnerach, jednakże na każdym ciąży odpowiedzialność indywidualna.

     

  • Dotychczas największą przyjemnością w pracy było dla mnie spotkanie z różnymi ludźmi którym starałam się nie tyle wcisnąć towar, co porozmawiać o rozwiązywaniu ich problemów za pomocą mojego towaru, nie bez osiągnięć.

     

  • Dziesięć lat temu zadałem sobie pytania: kim jestem i czego chce? Zaś cztery lata temu sformułowałem odpowiedzi: "jesieni wojownikiem i ascetą, poszukuję piękna i przyjaźni." To zdanie może być państwu pomocne.

     

  • Obecnie oczekuję od pracodawcy dość dużo, bo premii za zmianę pracy, pensji, prowizji i samochodu służbowego.

     

  • Intensywnie i niezmordowanie szukam pracy w dobrej firmie od zaraz. Najchętniej w zawodach, w których mam doświadczenie, tj.: detektyw prywatny, urzędnik, filmowiec, fotograf, przedstawiciel handlowy, handlowiec, dziennikarz, reporter, maszynista komputerowy, operator baz danych, tłumacz angielskiego. Inne zawody niewykluczone - do negocjacji.

     

  • Jestem sympatyczny, ludzie mi ufają - to dużo warte!

     

  • Pracuję szybko, skutecznie i dobrze. Pracuję najwyżej dziesięć godzin i NIGDY nie zabieram roboty do domu, chyba że na komputerze. W weekendy wyjeżdżam.

     

  • Wymagam pensji ponad 1700 zł netto, prowizji handlowej 2-10 proc., premii od sukcesów, samochodu służbowego oraz stałego łącza do sieci w domu lub pracy, choć łącze w domu nie jest niezbędne.

     

  • Spotkam się w Łodzi następnego dnia, w Warszawie za zwrotem połowy kosztów podróży - 25 zł. Przykro mi, ale to obecnie konieczne.

     

  • Serdecznie pozdrawiam, życząc wam powodzenia, a sobie spotkania z wami, podczas spotkania zobaczycie, że ze mnie prawdziwy pikowy as, i zechcecie mnie zatrudnić, abym dla waszej firmy zarabiał miliardy ku obopólnej korzyści.

     

  • Jestem absolwentem studiów EMBA.

     

  • Zainteresowania: kultywowanie tradycji rodowitych Amerykanów, ekstremalna jazda na rowerze po śniegu.

     

  • Osiągnięcia: przekroczenie 170 km/h polonezem 1.6GLE.

     

  • Języki obce: francuski liźnięty, angielski dobry, ukończony kurs w Anielskiej Szkole Języków Obcych.