Zzanna
Wszystkiego najlepszego kobietki
Dziś dziękuję sobie za tych kilka prawd:Mimo ciernistych dróg po których biegłam boso - umiem być silna.
depresja
depresja,wiesz, tak na co dzień, nie tylko od święta. Jest jak klaun, który chce rozbawić tych, co oglądają przedstawienie.
Na życia scenie - osamotnienie. Światła i cienie.
Lecz gdy gasną jupitery i klaun zrzuca maskę, uśmiech gdzieś znika, nikt już nie klaszcze.
Bo prawdziwy spektakl trwa za kulisami. Tam twarzą w twarz walczysz z demonami. Tam noc panuje, ból, niezrozumienie.
Brak swej wartości.Duszy potępienie.Tam pytań za dużo.
Tam nikt nie pojmuje. "Weź się w garść, bądź twardy" - krzyczy i strofuje. "Weź nie udawaj, nic Ci nie będzie.
Wyjdź do świata i ludzi!" Głośne hasła wszędzie...Lecz to nie pomoże, to nic nie zmieni.
W grze świateł, słońca, mroku i cieni.
Tu trzeba zajrzeć wgłąb czarnej duszy.Dłoń, serce podać, nadstawić też uszy. Próbować zrozumieć, obecnym być.By dzięki temu ktoś wciąż mógł tu żyć.
Do wszystkich moich znajomych
Dla wszystkich moich przyjaciół, zarówno bliskich, jak i zwykłych po prostu. Jeden z postów, jakie kiedykolwiek napiszę, i najbardziej prawdziwy. W pewnym momencie wszyscy przeżywamy ciężkie chwile. Życie nie jest łatwe. Po prostu przemyślcie to. Czy wiecie, że ludzie, którzy są najsilniejsi, są zwykle najbardziej wrażliwi? Czy wiecie, że ludzie, którzy okazują najwięcej życzliwości, są pierwszymi, których inni źle traktują? Czy wiecie, że ci, którzy cały czas troszczą się o innych, są tymi, którzy najbardziej potrzebują opieki? Czy wiecie, że trzy najtrudniejsze rzeczy do powiedzenia to: kocham cię, przepraszam i pomóż mi? Czasem tylko dlatego, że osoba wygląda na szczęśliwą, trzeba spojrzeć poza jej uśmiech, aby zobaczyć, ile bólu może tam być.Do wszystkich moich znajomych, którzy przechodzą obecnie pewne problemy - Wszyscy potrzebujemy teraz pozytywnego wsparcia.
schody do nieba
Do nieba schodów już nie ma
Wiedzie tam droga kamienna
Cała usłana cierniami
Kręta, zawiła, wapienna
Do nieba schodów już nie ma
Skruszyły się pod stopami
Gdy ludzie dźwigali krzyże
Cięższe niż sam wolframit
Do nieba schodów już nie ma
Lecz Wy się już nie dziwicie
Tak trudna droga do nieba
Jak trudne człowieka życie
prawdy
Są prawdy, które trzeba przecierpieć, przepłakać, przekrzyczeć, przemilczeć.
Przytulić do poduszki. Nocą powierzyć gwiazdom, za dnia obłokom.
Są kłamstwa, które trzeba usłyszeć, odkryć, znienawidzić.
Posypać solą, schować pod powiekami głęboko.
Są ludzie, od których trzeba dostać kopniaka prosto w serce, by przejrzeć na oczy, by nie chcieć przebywać z nimi więcej.
I są Anioły, które wyciągają do nas skrzydlate dłonie.
Ich piękne dusze i mądre oczy niejednokrotnie są bezpiecznym schronem.