Leśne Życie
Opowieści o zajączku i innych stworkach
********************************************************************************************************************
Dwa niedżwiedzie budzą się w środku zimy i mają straszną ochotę na
niedżwiedzicę, ale o tej porze nigdzie nie mogą jej znależć, więc
postanawiają, że poradzą sobie sami. Jebią się, nagle patrzą, a tu
królik. Jeden z niedżwiedzi mówi:
-Musimy go złapać, bo wszystkim w lesie wygada.
Gonią go przez las, łąkę i wbiegają na zamarznięte jezioro. Królik wpadł do przerębli. Jeden z niedżwiedzi mówi:
-Szybko! Wyłówmy go, bo inaczej będzie z nami słabo!
Niedżwiedż wkłada tam łapę, ale zamiast królika wyłowił szczupaka i się go pyta:
-Widziałeś królika?
-Utonął ty pedale.
********************************************************************************************************************
Idą sobie lasem Prosiaczek i Kubus puchatek i co chwile powtarzaja
sobie jakimi to sa przyjaciolmi. Idą i idą az w moncu dochodza do
polany, patrzą, a tam, lezy flaszka.
- Patrz prosiaczku, moj drogi przyjacielu, flaszka. Wypijmy ja w imie naszej wspanialej przyjazni- mowi Puchatek
- Swietny pomysl, drogi przyjacielu Puchatku, ale poczekaj chwile, ja skocze po jakies szklo.
No i prosiaczek pobiegl do domu. Wraca, a tu lezy nagrzany puchatek na
trawie, a obok niego pusta flaszka. Widzac to prosiaczek mowi:
- O moj drogi przyjacielu puchatku, dlaczego wypiles sam flaszke, ktora
my mielismy razem wypic w imie naszej wspanialej przyjazni?
A puchatek podnosi glowe i wola:
- Spadaj świnio!!!
********************************************************************************************************************
Krówki pasły się na łące, gdy przyszedł do nich zajączek.
- Dzień Dobry, Krówki. Czy jest między wami jakiś cwaniaczek ?
Krówki pokręciły zgodnie głowami.
- No to zrzutka po 5 złoych.
Następnego dnia sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krówki poszły więc do lisa z prośbą:
- Lisku, kochany, zajączek przychodzi i wyłudza od nas pieniądze. Zagraj dla nas cwaniaczka!
Następnego dnia zajączek znów przychodzi i pyta:
- Czy jest między wami jakiś cwaniaczek ?
- Jestem, a bo co? - mówi lis wychodząc zza kamienia.
Wtedy z ukrycia wychodzi Niedźwiedź i mówi:
- To krówki jak zwykle po 5 zł, a cwaniaczkowi policzymy 20!
********************************************************************************************************************
Niedźwiedź i Zając mieszkali w lesie na dwóch stronach szerokiej rzeki,
ale do mostu obie chatki były oddalone o ok. 4 km. Pewnego dnia
Niedźwiedź woła zająca:
- Chodź tu natychmiast !
Więc Zając myśląc że trzeba pomóc Niedźwiedziowi leci 8 km do jego domu.
Niedźwiedź pyta:
- A umiesz tak ? Uruorarątąrątę ?
Zając wściekły wraca do domu. Następnego dnia woła Niedźwiedzia:
- Chodź tu prędko! Mam dla ciebie niesamowitą nowinę !
No więc Niedźwiedź biegnie 8 km do Zajączka. Zajączek mówi:
- Już umiem: Uruorarątąrątę!
********************************************************************************************************************
Budzi się rano zajączek taki niewyspany...podchodzi do brzegu rzeki, rozkłada ramiona i mówi:
- ojjjj, ale tak z samego rana to bym komuś przypierdolił, po czym
odwraca się do tyłu a tam stoi niedźwiedz z głupim uśmieszkiem.. a
zajączek na to:
- oj jak mnie dzisiaj ręce bolą!
********************************************************************************************************************
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek.
Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
********************************************************************************************************************
Idą dwa psy z panami - jamnik i doberman. Nagle jamnik powalił jadnym
ruchem łapy dobermana. Zaskoczony właściciel dobermana pyta się
właściciela jamnika:
- sprzeda mi go pan za milion złotych?
- panie, milion to ja dałem za operację plastyczną tego małego krokodyla.
********************************************************************************************************************
Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać. Ale pewnego dnia zajączek był
w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało. Nie wie co
zrobić ale jednak musiał, więc się załatwił. Ale słychać, że niedźwiedź
idzie. Więc wiele nie myśląc wziął i ukrył gówno w łapkach. Przychodzi
niedźwiedź i pyta:
- Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
- Nic takiego, motylka...
- Pokaż go tu. - mówi niedźwiedź.
Zajączek otwiera łapki i powiada:
- Ale świnia, jak się zesrał!!!
********************************************************************************************************************
Miś i zając idą na impreze i zając mówi:
- misiu ty zawsze kiedy jesteś naj*bany to mnie bijesz, weż dziś mnie nie bij.
- no dobra - zgodził się miś
Następnego ranka zając budzi się i
patrzy w lustro - cały po obijany,
biegnie do misia.
- misiu miałeś mnie nie bić!
- słuchaj to było tak: najpierw zacząłeś mnie wyzywać od grubego geja, już
chciałem cie pobić, ale pomyślałem: "dobra, obiecałem mu", potem
zacząłeś jebać moją dziewczyne, ale że ona ku*wa to każdy wie, więc ci
wybaczyłem, potem zacząłeś wyzywać moją starą, ale pomyślałem: "dobra,
obiecałem, nie będe go bił", ale jak przyszlismy do domu to
przesadziłeś - nasrałeś mi na łóżko, wsadziłeś w gówno trzy kredki i
powiedziałeś: "jeżyk śpi dzisiaj z nami" - i wtedy już nie wyrobiłem!
********************************************************************************************************************
Biegnie zajączek lasem i widzi niedźwiedzia z kokainą i mówi:
- Niedźwiedziu, niedźwiedziu, nie bierz tego świństwa, chodź ze mną pobiegać.
Niedźwiedź się zgodził, a więc biegnie już niedźwiedź z zajączkiem, widzą królika z kokainą. I zajączek mówi:
- Króliku, króliku, nie bierz tego świństwa, chodź z nami pobiegać.
Królik się zgodził, a więc biegnie już zajączek, niedźwiedź i królik, spotykają lwa z kokainą i zajączek mówi do niego:
- Lwie, lwie, nie bierz tego świństwa, chodź z nami pobiegać.
Nagle rozległo się wielkie ŁUP! - lew uderzył zajączka, który padł nieprzytomny, przerażone zwierzęta pytają się lwa:
- Czemu to zrobiłeś?!
A lew na to:
- On tak zawsze gada po marihuanie.
********************************************************************************************************************
Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu
dupę. Dupa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory.
Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ją podnieść gdy...
przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę. Jaki z tego morał? Nigdy nie
trać głowy dla głupiej dupy. (inny morał: Nie lataj za dupą, bo
stracisz głowę.)
********************************************************************************************************************