Byłam dziś na spotkaniu z panią Krystyną Mazurówną partnerką taneczną takich postaci jak Gerard Wilk, Stanisław Szymański...prekursorzy tańca nowoczesnego w Polsce.Był to wieczór autorski promujący książkę "Burzliwe życie tancerki" napisaną przez tancerkę. Czytane były fragmenty z komentarzami autorki i przerywnikami muzycznymi,wykonywanymi przez towarzyszące jej dzieci.Córka Ernestyna- pianistka wykonała utwory Debussyego i Brahms'a na fortepian.....natomiast syn Kasper Teoplitz kompozytor i muzyk eksperymentalny wykonał 2 utwory komputerowo......tancerka w tym czasie usiłowała coś zatańczyć.
Ogólne wrażenie......kiepskie....jest to pierwszy wieczór w objazdówce planowanej przez tancerkę...jutro w planach jest Teatr Wielki w Warszawie...może będzie lepiej:)
Jestem pełna podziwu dla temperamentu, pogody ducha tej wiekowej już pani liczącej 74 lata :)
Ponieważ atmosfera była kameralna...a wieczór połączony z imprezą imieninową we wspaniałym towarzystwie
całość uważam za udaną :) pozdrawiam i życzę takiej kondycji i traktowania siebie z przymruzeniem oka jak robi to ta artystka :)
a to coś o niej:)
https://www.youtube.com/watch?v=FPEYivwifNs