Tak w oczy ciężko Ci wychodzi prawdę powiedzieć, wolisz w takim momencie
cicho siedzieć. Za to za plecami Twoje usta się nie zamykają, wiecznie
do powiedzenia coś mają. Cały czas przez to jakieś niedopowiedzenia
powstają, Ci co są bez winy niech pierwsi kamieniem rzucają. Liczy się
prawda, szczerość i zaufanie? To wytłumacz po co z Twojej strony takie
na uczuciach granie?
Jedni szybko wszystko zapominają, kolejni wszystko w sobie głęboko
trzymają. Jednemu życie cały czas dobrze się układa, kolejny poraz
kolejny na kolana upada. Jeden żal próbuje z siebie wyrzucić, inny z
kolei woli go w sobie dusić. Jeden wszystkich oszukuje, za to kolejnego
który jest szczery każdy okłamuje. Jeden woli uciec bez słowa
wyjaśnienia, i nigdy się to nie zmienia. Drugi otwarcie przyzna, że
postąpił źle, wszystko naprawić chce.Tak łatwo być przyjacielem, gdy nie ma żadnego problemu, ale jak zjawią
się problemy to znika nie wiadomo czemu. Ty pocieszasz i współczujesz,
lecz Jego nie ma kiedy Ty pomocy oczekujesz. Łatwo Mu być gdy u Ciebie
są dobre czasy, lecz nie wtedy, gdy ujawniasz swoje grymasy. Łatwo
przychodzi tylko dla własnej korzyści przy Tobie stać, o wiele trudniej
od siebie coś dać. Przyjaźń to nie żadna w teatrze rola, liczy się w
niej chęć pomocy i dobra wola, swoich praw dużo ma, prawdziwa wygrywa
tylko wtedy, gdy jest szczera. Przegrywa ta w której się oszukuje i
kłamie, zdrajcą jest ten co podstawowe zasady łamie.