Czy to był błąd czy żart? Kto wie?
Czy to był błąd czy żart? Kto wie
Czy to był błąd*? Nie wiem do dziś.
Był maj, kwitł bez, blask gwiazd wręcz lśnił.
Wiatr dla nas grał nasz walc w tę noc.
Twój szept mnie zwiódł, miał ci on moc!
Twój głos, śpiew dusz, czar chwil, serc żar...
Tyś drżał, ja też, wśród róż bal trwał.
Rytm serc nas niósł wciąż wzwyż, do gwiazd.
Ten śpiew, ten rytm co wciąż grał w nas...
Ten krok i wir, nasz walc sprzed lat,
słód ust, splot ciał... toż to był szał!
Tyś brał, ja też - miód się nam wlał
do serc, do ust, gdyś wplótł nas w walc...
Lecz bies , czy ktoś wciął się nam w kadr,
- ścichł walc, znikł czar. Fałsz w walc się wkradł.
Tyś znikł jak mit. Żal mi tych chwil,
skąd wziął się błąd*? Nie wiem do dziś.
Czy kiks*, to ty? czy noc, czy bies?
Czy to był żart nasz walc dwóch serc?
Czy czort cię wiódł do mnie w tę noc,
byś mógł mnie zwieść, dał ci swą moc?!
Kisk* błąd* - synonimy pomyłki
Ty-y. dn. 29.08.2023. r.
//wanda w./ Wanda Maria Wakulicz//
PISOWNIA ORYGINALNA
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/czy-to-byl-blad-czy-zart-kto-wie-589085
Kiss the Ring
https://www.youtube.com/watch?v=zUjRNqx0Xfs&list=OLAK5uy_n7XC2b7RGlYFwWtXrFrKoARDZScip1GpQ&index=24&ab_channel=HansZimmer-Topic
Moja książka
Moja książka życia
Już trochę rozdziałów posiada
Każdy rozdział pisze życie
Były wzloty i upadki też
Takie jest życie to przecież wiesz
Który rozdział najciekawszy
Który smutny,który nie
Droga kręta nie raz była
Kamieniami stopy poraniła
Lecz gdy miłości grała marsza
To odwaga wiele warta
Przecież życie jedno mamy
I do tyłu nie cofamy
Deszcz czy słońce wciąż do przodu
Brać i dawać do ostatka
To życiowa taka rada
Życie to nie maskarada
Jak aktorzy na tej życia scenie
Ról na pamięć nie da rady
Po omacku nie raz brniemy
To co było nie cofniemy
I przeszłością nie żyjemy
Nocne ehh
Bo czasem w kłótni między innymi zawierają się nasze codzienne pretensje o których na co dzień nie chcemy pamiętać
15.07.2024
0:27
N(k)
Depcząc teraźniejszości ślady burzymy przyszłości spokój
Jak to jest? Nie rozumiem!!!
Dzisiaj w Częstochowie...
Tadeusz Rydzyk podczas swojego przemówienia skierowanego do wiernych wyraził ogromną wdzięczność Bogu "za możliwość życia w kraju o głębokich katolickich tradycjach".
Dziękował m.in. za rodziców, dziadków i rodziny.
"Oni wychowywali nas w trudnych czasach, a jacy byli silni chociażby w komunizmie. Niektórzy pamiętają "- mówił Rydzyk.
Tam mówi ojciec dyrektor, a jak robił sam?
Z miłości do ojca otrzymał nazwisko matki, której mąż nie żył już ok 4 lat, a faktycznym ojcem Tadeuszka, był przyjaciel jego matki, pan Kordaszewski.
Z miłości do matki nie wniósł stosownej opłaty cmentarnej i miejsce Jej spoczynku zostało zlikwidowane.
Ja wiem, łatwo się gada, ale bycie prawdziwym katolikiem, nie jest łatwe. Skoro oddaje się całą emeryturę na Fundacje, żyje się na garnuszku zakonu, to skąd mieć grubo ponad 1000zł, by o kolejne 20 lat przedłużyć istnienie miejsca pochówku
własnej matki ? Czy tak, dziękujemy naszym rodzicom?
GKS TYCHY
????
Moje kalendarze
Kiedy tak siedzę zamyślona
Przed oczami przesuwają mi się
Moje kalendarze lat
Przeróżne pory
W życiu człowieka
Dzieciństwo słodkie
Beztroskie życie
Rodziców sprawa
Moje to nauka i zabawa
Potem dojrzewanie
I pierwsze zakochanie
To tak jak wiosna kalendarzowa
Coś się budzi i dojrzewa
To tak jak z pąków liść się rozwija
Każda pora inaczej zapamiętana
Burze wiosenne zakochania I rozstania...
I każda chwila w różnym kolorze
Ach to były lata
Mój Boże...
Lecz nasze serca jak płonące zorze
I usta gorące jak promień słońca
Czemu tak nagle
Niezapowiedziane wspomnienie
Przywiał wiatr kiedy na plaży siedziałam
Szum morza jak wtedy słyszałam
I oczy zamknęłam i prosiła
Niech wróci ten czas i tamto lato
No bo gdzie jest ta moja młodość
Tak niedawno tu jeszcze była
Gdzie poszła i czy wszystko się skończyło?
Gdzie się podziały ...
Czy ktoś z was ostatnio widział latające bonusy na gamedisire???
???? ????
..........
https://www.youtube.com/watch?v=qQXP6TDtW0w