Łezki niczym perły
ronię po kryjomu
tęskne słowa piszę
z zimnego Albionu.
Przyszło pędzić żywot
pod obcym mi niebem
musiałem z Ojczyzny
migrować za chlebem.
Dzięki ciężkiej pracy
krezusem się staję,
choć żyję dostatnio,
to tęsknię za krajem.
Brakuje Mazowsza
dróg krętych z wierzbami
Warmii oraz Mazur
lasów z jeziorami.
Wiatru co bez przerwy
morskie fale goni
gór mgłami spowitych
bieszczadzkich połonin.
Wawelu, Sukiennic
krakowskiego spleenu
śląskich hut, kopalni
dymiących kominów.
Bigosu, kiełbasy
twarogów, masełka
polityków, sejmu
polskiego piekiełka.
Nigdy już nie wrócę
mimo próśb, apeli
nie chcę klepać biedy
Polska jest dla elit.
Idol
fangry
..
הצטרף:
Witam
Last game