Za mało jest szczeroś
ci,by serce otworzyć do ludzi,
by nie obawiać się złości
i na każdy temat mówić.
Za mało jest czułości,
by każdy odwzajemnić gest,
by uczuć sprostać zawiłości
i cieszyć się tym co miłe jest.
Za mało jest miłości,
by kochać tak bez granic,
by nie poddać się zazdrości
i ofiarować wszystko za nic.
Za mało, wciąż za mało,
nie rozumiem tylko dlaczego,
przecież życie piękne by się stało,
lecz my … boimy się wszystkiego.