nie uśmiecha się do słońca
gubi w oczach jego blask
patrzy ciągle w jedno miejsce
nie potrafi spojrzeć w dal
życie nauczyło chłopca
jak cichutko stąpa śmierć
można by się o nią potknąć
i nie dostrzec że już jest
milczy chociaż zewsząd gwar
czeka na najlepszy czas
mały chłopiec na baterie
przez świat szary idzie sam