głośno świeci twoje słońce
po cichutku pada deszcz
za oknami strasznie pusto
przed oknami zresztą też
jeśli będziesz głośno milczeć
cisza zdławi każdy szept
wchłonie absolutnie wszystko
ale przecież o tym wiesz
masz otwarte rany w duszy
pełznie do nich chciwa śmierć
krzyknij we mnie swoim bólem
niech ta kurwa pójdzie precz
niech zaświeci głośno słońce
i kojąco szemrze deszcz
za oknami świat zakwitnie
jeśli ty zakwitniesz też