"...Kocham Cię Walentynkowo
Tak namiętnie, kolorowo
Kocham Cię tak bezszelestnie
Tak za darmo, bezcieleśnie
Kocham Cię wciąż jednostajnie
Tak fajowo, tak zwyczajnie
Kocham Cię za darmo przecież
Tak jak wodę, drzewa, kwiecie
Kocham Cię jak mój samochód
Całym sercem a nie trochu
Kocham Ciebie tak spokojnie
Tak pachnąco, tak dostojnie
Kocham tak, że serce skacze
Gdy z daleka cię zobaczę
Kocham rano i w południe
Kocham nocą, kocham cudnie
Kocham, kiedy mama krzyczy
Kocham w metrze i w piwnicy
Kocham Ciebie dnia każdego
Gdy się kładziesz po północy
Gdy otwierasz rankiem oczy
Gdy się uczysz, gdy przeklinasz
Kiedy w tańcu się wyginasz
Kocham, gdy się bardzo nudzisz
I gdy zupą się wybrudzisz
Kocham, gdy w kolejce stoisz
Kocham, gdy się bardzo boisz
Gdy się tarzasz na trawniku
Gdy w łazience robisz siku
Kocham Cię, gdy czeszesz włosy
Kiedy wrzeszczysz wniebogłosy
Kocham, kiedy milczysz smutnie
Kocham, kocham bałamutnie
Kocham Ciebie mocno, zdrowo
Serca mego ogniskową
Kocham Ciebie kolorowo
Świątecznie, Walentynkowo..."
Ciche_Oczka
takie sobie
připojena:
...Może nie ma tu dla mnie już nic, ale przecież też nie ma gdzie iść...bo choć Ciebie nie będzie, zobaczę Cię wszędzie...