"...Zrządzenie losu, Ty i ja, spotkanie,
prosty przypadek, najzupełniej szczęście
bo przecież mogły usta ust nie znaleźć
nie zapleść nocą w pożądaniu ręce.
Byłby ktoś inny z Tobą, może ze mną
kogo bym kochać mogła nieprzytomnie,
a Ty byś pieszczot codziennych zażywał
i myślał o niej tak jak myślisz o mnie.
Dzisiaj dziękuję że los wybrał Ciebie
harfistę mego co szczęśliwe nuty
zagrać potrafi nawet kiedym smutna
a łzy zamieniać w radości minuty...."
Ciche_Oczka
takie sobie
připojena:
...Może nie ma tu dla mnie już nic, ale przecież też nie ma gdzie iść...bo choć Ciebie nie będzie, zobaczę Cię wszędzie...