Częstotliwości dźwięków wytwarzanych przez wiatraki można ustawić tak, że współdziałając z falami 5G, mogą stymulować mózg ludzki do określonych zachowań. Np. mogą zmusić do zakupu jakiegoś towaru. Mogą też sugerować na co iść do kina, a na co nie. Są na to dowody. Ułomność tego systemu polega na tym, że w jednym czasie, może wykonywać tylko jedną operacje sugestii. Np. w jednym rejonie PL schodzi więcej Coca-Coli, a w innym Pepsi. Tam gdzie nie ma 5G schodzą po równo. Korporacje mogą sobie taką usługę zamówić. Dlatego tak im zależy na tym, żeby wiatraków było jak najwięcej, bo one poprawiają skuteczność 5G o 30%. Są też dobrą wymówką, bo niby produkują prąd, a postawienie innych instalacji generujacych dźwięk byłoby podejrzane. To już jest oczywiście dawno przebadane i udokumentowane, tylko nie wolno o tym mówić. Skrupulatnie działają, żeby takie informacje usuwać z sieci. Nie wiem, więc czy "oni" nie usuną mi tego wpisu.
Strzeżcie się!!! Oni cały czas czuwają i nas widzą.
*szur-oszołom, osoba o skrajnie radykalnych poglądach, fanatyk, często zwolennik teorii spiskowych. Od „szurnięty”.
A Wy moi mili co o tym sądzicie?
Последна игра